Ulica Dziurowa

Zima zrobiła swoje. Pozostawiła dziury w drogach i w budżetach ich zarządców. Zgodnie z zasadą, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, pojechaliśmy do… Kambodży. Tam jest „droga w dziurze”. Służy jako alternatywa dla wiecznie zakorkowanej trasy. Dla każdego, kto choć raz pojedzie tą ulicą, kilka dziur w innej jezdni nie będzie kłopotliwe. A dla wszystkich zarządzających drogami może być pocieszeniem, że na ich drogach nie jest jeszcze tak źle! Gdzie jest granica między wiosennym łataniem dziur, a kapitalnym remontem wiedzą wszyscy drogowcy. Także o tym, że na utrzymanie dróg wciąż brak pieniędzy.